Cap de Formentor - północny kraniec Majorki

Za oknem śnieg i zima a nie tak dawno było jeszcze całkiem ciepło i przyjemnie. W takie wieczory jak dziś lubimy wspominać lazurową wodę i błękitne niebo. Proponowana dziś wycieczka na Cap de Formentor powinna być obowiązkowym punktem każdych wakacji na Majorce. Dlaczego? A choćby dlatego, że widoki są zniewalające.

Formentor... spotkamy się z różnymi nazwami określającymi to miejsce - Półwysep Formentor, przylądek Formentor, Cap de Formentor, Penisula de Formentor. Niezależnie jednak od określenia, tym co napotkamy na naszej drodze będą skaliste zbocza i piękne widoki. 

Conwy Castle - kamienny olbrzym żelaznego kręgu

Zamek w Conwy bywa nazywany najbardziej majestatyczną fortecą "żelaznego kręgu" Edwarda I. Faktem jest, że jego widok zapiera dech w piersiach a spacer po zakamarkach zamku i otaczających go murach zapewni nam rozrywkę na wiele godzin.

Z inicjatywy Edwarda I na terenie Walii powstało kilkanaście budowli obronnych mających na celu umocnienie jego wpływów na tym terenie. Aż cztery z nich: Conwy, Caernarfon, Harlech i Beaumaris, zostały wpisane w 1986 roku na listę Światowego Dziedzictwa UNESCO.

Mały fort - Denbigh Castle

Jest coś w ruinach zamków co sprawia, że są bardziej pociągające niż ich ocalałe bracia i siostry. Ruiny poruszają wyobraźnię i choć nie zawsze znamy ich prawdziwą historię, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki możemy przenieść się w odległe czasy. A Walia jest zagłębiem zarówno zamków jak i ich pozostałości. Dziś wycieczka do Denbigh Castle.

Pewne źródła donoszą, że Denbigh to po walijsku "mały fort". Pozostałości zamku wskazują jednak na to, że w czasach swojej świetności wcale nie był taki mały. Co więcej, należał do "żelaznego kręgu" zamków Edwarda I, aczkolwiek nigdy nie był tak sławny jak inne z twierdz wybudowanych aby pomóc królowi przezwyciężyć walijskie powstania.

Adrenalina w górę - droga przez Alpy

Jeśli lubicie nagłe skoki adrenaliny, kochacie podziwiać wspaniałe górskie widoki a jednocześnie mielibyście ochotę przejechać się jedną z najwyżej położonych europejskich dróg to gorąco polecamy alpejskie trasy na południowym wschodzie Francji.

Trasę, o której będzie mowa poniżej można rozpocząć właściwie w dowolnym miejscu Alp. Aby jednak docenić  niezmierne piękno tych gór polecamy zacząć ją u podnóży Mont Blanc a zakończyć na Lazurowym Wybrzeżu. Pokonanie całej trasy samochodem zajmie około 8 godzin. Jeżeli jesteście wyjątkowo odważni możecie spróbować poruszać się po tamtejszych drogach rowerami. Wszystko zależy od waszych chęci i możliwości.

Mirogoj - coś więcej niż cmentarz

Listopad jest miesiącem, w którym częściej niż zwykle skłaniamy się ku refleksji i odwiedzamy groby naszych bliskich. Każdy cmentarz ma w sobie coś magicznego, a ten jest naprawdę wyjątkowy. Jeśli będziecie w Zagrzebiu, warto jest go odwiedzić nie tylko w listopadzie.

Mirogoj postrzegany jest jako jedna z piękniejszych nekropolii nie tylko w Chorwacji ale też w całej Europie. Jest nie tylko miejscem spoczynku zmarłych, ale też parkiem i swego rodzaju księgą Chorwackiej historii.

Koloseum - Majestatyczny Amfiteatr Flawiuszów

 

Według doniesień prasowych przez najbliższe parę (a raczej paręnaście) miesięcy mają trwać prace remontowe w Rzymskim Koloseum, mające na celu podratowanie kondycji tej majestatycznej budowli. Nie oszukujmy się - Amfiteatr ma już prawie dwa tysiące lat ale jego ogrom wciąż wywiera niesamowite wrażenie.

Niezależnie od swego stanu technicznego, Koloseum jest niewątpliwie obowiązkowym punktem i typowym must-see na mapie Wiecznego Miasta.

Llandudno - Królowa walijskich kurortów

Za oknem jesienna pogoda więc przydałoby się chociaż powspominać trochę cieplejsze czasy. Llandudno najlepiej odwiedzić latem - w końcu to typowy kurort, ale jesienną porą też może być urocze. Ważne tylko by zaopatrzyć się w ciepłe kurtki i nakrycia głowy, bo wiatry potrafią być tam bardzo silne.

Llandudno położone jest w północnej Walii, w hrabstwie Conwy, pomiędzy wzgórzami Great Orme i Little Orme. To właśnie położenie sprawia, że odwiedzając Llandudno możemy podziwiać zarówno wspaniałe widoki z góry jak i rozkoszować się kojącym spacerem brzegiem morza. 

Dlaczego walizka?

Walizka zazwyczaj służy do pakowania rzeczy potrzebnych na wyjazd. Czy to krótki, czy długi, a czasem i w podróż życia. Walizka może też służyć do pakowania wspomnień z podróży już odbytych, tych o których nie chce się zapomnieć. Albo do spakowania planów i marzeń, które chcemy wykorzystać w przyszłości. 

Blog ten ma być zapisem informacji o miejscach, które odwiedziliśmy, które chcemy polecić, do których warto wracać. Ale nie tylko. Chcemy pokazać, że warto jest "świadomie" planować podróże, dostosowywać plany do swoich marzeń, odwiedzać miejsca, które nigdy nie znajdą się w folderach wielkich biur podróży, a na te znane spojrzeć z innej strony. 

Mamy nadzieję, że będzie się Wam miło czytać tego bloga, że znajdziecie tu przydatne informacje a także nieco inspiracji by spakować walizkę i ruszyć w podróż.