Jest coś w ruinach zamków co sprawia, że są bardziej pociągające niż ich ocalałe bracia i siostry. Ruiny poruszają wyobraźnię i choć nie zawsze znamy ich prawdziwą historię, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki możemy przenieść się w odległe czasy. A Walia jest zagłębiem zarówno zamków jak i ich pozostałości. Dziś wycieczka do Denbigh Castle.
Pewne źródła donoszą, że Denbigh to po walijsku "mały fort". Pozostałości zamku wskazują jednak na to, że w czasach swojej świetności wcale nie był taki mały. Co więcej, należał do "żelaznego kręgu" zamków Edwarda I, aczkolwiek nigdy nie był tak sławny jak inne z twierdz wybudowanych aby pomóc królowi przezwyciężyć walijskie powstania.